Bezgłowa Hydra

Exnymphetamine

Nie jestem zwolennikiem tego, aby BG już na początkowych poziomach posiadali silne magiczne przedmioty. Ja taki pierścień wkleił bym w kampanie dopiero na wyższych poziomach-tak gdzieś między 8-12. Wyobraź sobie jak niedoświadczona(ogólnie z grania w RPG'a) drużyna zachowywała się mając taki artefakt. Byli by zbyt pewni siebie podczas walki, ich zachowanie mogłoby się stać aroganckie itp. Inni nisko poziomowcy na widok wielkiego ogra, czy jakiejś innej bestii dali by nogi za pas, co oznaczałoby tez dobre granie Bohaterami, a ktoś z takim pierścieniem rzuciłby się na ogra nie bacząc na konsekwencje. Bo co z tego że połamie mu łapy i nogi skoro ma pierścień, czy coś innego, i ktos z kompanów go uleczy.
Oczywiście można by wprowadzić ograniczenia związane z ilością ładunków w mag.przedm. , ale i tak oznaczałoby to, że grupa posiada silny przedmiot magiczny.

Mr. Negative

Wszystko od Mistrza Gry zależy. Nikt przecież nie będzie na siłę dawał magicznych przedmiotów.

A i czy dodasz jeszcze jakieś zagraniczne podręczniki do D&D które nie ukazały się w Polsce?

Exnymphetamine

Miałem to już dawno zrobić, ale jakoś nie miałem czasu. Pewnie na tygodniu uda mi się pokazać wszystkie podręczniki do D&D 3, 3.5 i 4 edycji. Następnie chciałbym przedstawić najważniejsze światy do D&D. Forgotten Realms, Dragonlance, Ravenloft, Planscape, Greyhawk, Mystara i inne. Zobaczymy jak to będzie.

Biobik

Jedna rzecz porządnie mnie wkurza w D&D.
Może to z braku mojego doświadczenia w graniu w rpg, a może zaniedbanie twórców.

Chodzi mi o to, że jak przeglądałem podręcznik mistrza podziemi, natknąłem się na poradę, by bogato opisywać graczom wszelkie obrażenia, tj-mały, purpurowy ze złości gnom, wbił ci zakrzywiony miecz w brzuch, powodując ogromny ból i obrażenia wewnętrzne. Zadał ci 14 punktów obrażeń. I tu się pojawia problem. Bo teraz, gdy gracz ma rozpruty brzuch, to co z tego, że ma jeszcze 54/68 punktów życia, skoro flaki wywalają mu się na wierzch? Teraz już na pewno nie powinien walczyć z normalną skutecznością, bądź wcale. Na początku mojego mistrzowania miałem z tym spore problemy, szczególnie gdy gracze atakowali wroga i przykładowo trafiali go strzałą w udo. Do końca walki nie chcieli mi dać spokoju, dlaczego ten wróg, może jeszcze walczyć, biegać, kopać, itd. Natknąłem się na jedną tabelkę, która objaśnia kary wynikające z określonych obrażeń, np. uszkodzienie ręki= -1 do testu ataku. No ale jak dla mnie nie rozwiązuje to jeszcze problemu.

Jestem jeszcze amatorem w mistrzowaniu, więc liczę, że ktoś doradzi mi, jak tu poprowadzić wzorowo walkę i by wyglądała jak najbardziej realistycznie.

Grzesiek

ja u BigBossa miałem na sesji taką sytuację, że przestrzeliłem minotaurowi płuco, rozwaliłem lewą rękę i lewy staw barkowy, przeciąłem wszystkie ścięgna na udzie, wywaliłem bebechy na wierzch, a ten cham dalej wymachiwał swoim OGROMNYM toporem jak gdyby nic się nie stało

Exnymphetamine

Wydaje mi się, że ciężkie obrażenia takiego typu jakie opisaliście powinny zostać zadane naprawdę przy dużej liczbie ran, lub kiedy postać jest blisko śmierci. MG zamiast rozpruwania flaków, przecinania ścięgien itp. powinie opisywać lekkie draśnięcia, czy też ewentualnie jakieś cięcia, które tylko lekko będą wpływały na przebieg rozgrywki, chyba że zamierza zabić jakąś postać Very Happy

Wystarczy tyko nieco pohamować wyobraźnie MG co do opisu walki i wszystko będzie ok.

A co do mechaniki D&D. Moim zdanie brakuje tutaj jakiejś tabelki traktującej o ranach krytycznych, które są zadawane walczącym. Dobrym rozwiązanie jest przeniesienie i zmodyfikowanie tabeli obrażeń krytycznych z Merpa do D&D( Kiedyś razem z Demirelem przenieśliśmy ją właśnie do tego systemu).
Nie będzie wtedy sytuacji, że odnoszący obrażenia, bezie nadal walczył w taki sam sposób jak przedtem, tylko dostanie odpowiednie ujemne modyfikatory wpływające na walkę, albo powalczy jeszcze trochę wykrwawiając się później na śmierć. Walka wtedy stanie się bardziej realniejsza, a również bohaterowie graczy nabiorą szacunku dla przeciwników, którzy mimo słabszych statystyk będą mogli poważnie zaszkodzić lub nawet zabić bohaterów.
Wtedy to już trzeba będzie uważać nawet na szczury:D