Bezgłowa Hydra

Exnymphetamine

Trochę nudą wieję na forum. Mało rozmów na temat samego RPG, czy to o graniu, czy o systemach. Dlatego zapoczątkuję serię tematów, w których będziemy mogli podzielić się doświadczeniem z innymi graczami, czy też Mistrzami Podziemi, i wyrazić opinie na jakiś temat.

W tym dziale zajmiemy się rasami występującymi w settingach systemu D&D. I dlatego pytanie jaka jest wasza ulubiona rasa, kim się wam najlepiej gra i dlaczego. Jaką rasę darzycie szacunkiem a jaką nienawidzicie.

Wojtek

Teoretycznie powinno się stwierdzić, że Człowiek to najbliższa rasa wszystkim Nam, jednak, jak sami wiemy, tak nie jest. Myślę, że dobór ras w D&D to kwestia charakteru gracza i celu jakie ma spełniać postać w drużynie. Ja swego czasu bardzo lubiłem grać krasnoludami, byli to dla mnie najodważniejsi, najbardziej pracowici ze wszystkich ras, a do tego mieli z natury chamskie poczucie humoru i tenedencje do przeceniania swoich możliwości. Co do nielubianych ras, to ciężki wybór, nigdy nie grałem gnomami, byli dla mnie bez charakteru, niegdy też nie grałem elfem, bo mam ich za bufonów, nie grywałem również orkami, bo źle bym się czuł będąc zielonym. Nieziołkowie są dość ciekawi, chociaż nigdy nie mogłem zorozumieć jak niziołek radzi sobie z depresją, będąc taki mały względem świata. Co do półelfów, nie mam zdania.
Dziwi mnie często czemu WSZYSTKIE drużyny muszą być z stworzony z różnych przedstawicieli ras- niespotykane, by drużyna składał się z samych krasnoludów lub chociażby ludzi. To przecież jest bardziej prawdopodobne.

Grzesiek

A ja się z tobą nie zgodzę. Elfów lubię najbardziej. Podoba mi się ich "styl". Są drobniejsze, lecz o ich zręczności piszą ballady. Może to dlatego że sam jestem bardziej zręczny niż krzepki xD. Nie lubię za to wszystkich innych ras, krasnoludy-nie mam konkretnego powodu, po prostu ich nie lubię; półorki-granie zielonym? to nie dla mnie; półelfy-ujdą, ale też ich jakoś nie lubię; ludzie-cieniasy; gnomy-to co u krasnoludów; niziołki-to co u gnomów.

tomek55555kr

Ja zgodzę się z Wojtkiem, uwielbiam krasnoludy, ponieważ są bardzo konkretne, mają najwięcej pozytywnych cech spośród wszystkich ras, moim zdaniem, jak mają walczyć to wychodzą na pole walki i dają z siebie wszystko co najlepsze a nie tchórzą i nie latają z łukiem po krzakach Smile

, spryt ma swoje granice. Oczywiście wszystko zależy od gracza.

Zakładanie drużyn z samych ludzi czy krasnoludów sądzę, że nie sprawdza się, gdyż każda rasa ma swoje indywidualne cechy i drużyna się uzupełnia na wzajem poprzez różne postacie ale byłaby dość ciekawa takowa drużyna samych ludzi.

Myślę, że wybierana postać nie zawsze ale czasami może odzwierciedlać charakter, szczególnie jak ktoś ma styczność z RPG pierwszy raz.

Każda rasa ma coś fajnego ale najgorsi według mnie są pół orkowie, mózg się przydaje Very Happy

Nie lubię również elfów bo często mylą spryt z tchórzostwem.

Twierdząc że krasnoludy to małe, głupie śmierdziuchy, co jest nie prawdą, należy wspomnieć że są zazwyczaj przedstawiani jako niższe od człowieka, silne, krępe i dobrze umięśnione humanoidy, pierwotnie żyjące w kopalniach (zazwyczaj złota). W boju najchętniej używają toporów i zawsze noszą długie brody, najczęściej splecione w fantazyjne warkocze i takie są krasnoludy! A swój opis krasnoluda to chyba z teletubisiów wziąłeś bo nie ma w nim ani kropli prawdy.

POŁĄCZYŁEM TWOJE DWA POSTY. I WYKASOWAŁEM TEKST O RADIU MARYJA. Exnymphetamine

Shingai

Ale się offtop zrobił Very Happy

hehe znowu bitka guys, Wojtek bedzie zły ;//

Ja tam wolę elfy Wink

Nigdy mnie nie ciągneło do krasnoludów. Może dlatego, że elfy są piękne i dostojne? Legolas jako świetny łucznik, zaszczepił we mnie zamiłowanie do tejże rasy.
Jak już wcześniej wspomniano, elfy preferują spryt niż walkę w zwarciu. Wg. mnie nie powinno tutaj padać słowo "tchórzostwo", bo każdy walczy/żyje/preferuje swój sposób Smile

tomek55555kr

Praktycznie wszystko zależy od gracza.

Exnymphetamine

Usunięte zostały posty 3 Panów, które odbiegają od tematu i nic nie wnoszą do dyskusji. I jeszcze raz prosiłbym o kulturalne wypowiedzi. Tym razem obejdzie się od ostrzeżeń.

A wracając do sedna sprawy to:

Jak dla mnie najwszechstronniejszą rasą w systemie D&D jest człowiek i stanowi to jej największy atut, ale jeśli miałbym wybierać rasę pod względem odgrywania, i możliwości jakie niosą ze sobą bonusy dla danych ras to miałbym już problem.
Nie wiem czy ktokolwiek z was słyszał o takich rasie jak Kender. Ras te wywodzą się z settingu Dragonlance.
Kenderzy to kleptomani oraz znakomici towarzysze podróży. Gwarantują swojej drużynie dużą dawkę emocji i śmiechu, są niebywale zręczni, ale niestety kosztem siły, są oni bowiem bardzo drobni. Kto poznał Tasa z Kronik wie o czym mówię. Jednak największą bronią Kendera jest jego odporność na strach. Elfy, krasnoludy i ludzie, a nawet potężne ogry na widok stada smoków uciekała by gdzie pieprz rośnie, kender natomiast wyciągnąłby łapkę w ich stronę i powiedział:
- Część nazywam się Tas. Mogę się na was przelecieć. Ooo wy naprawdę zioniecie ogniem.Jeszcze raz proszę.
Jednak gracz grający tą postacią musi wykazać się niezwykłą grą aktorską, aby pokazać w pełni jej walory. Inaczej kender w drużynie pozostanie tylko na karcie postaci.

tomek55555kr

Korzystając ze stron w języku angielskim, niestety nie znalazłem po polsku, poczytałem trochę o tej rasie. Naprawdę extra ale dla doświadczonych graczy tak myślę. Fakt- malutkie stworzenia, które stawiają czoła potworom, z którymi nie poradzili by sobie krasnoludy czy elfowie.

Grzesiek

no z twojego opisu można wywnioskować że te Kendery to spoko rasa, ale elfy i tak RULEZ

tomek55555kr

Zaciekawiła mnie ta rasa. Poczytałem trochę na angielskich stronach o tym, bo na polskich nigdzie nie było i muszę powiedzieć, że super, ale dla graczy na zaawansowanym poziomie i ze zdolnością wzorowego odgrywania postaci inaczej tak jak wspomniał Exnymphetamine taka postać tylko się marnuje. Kendrowie potrafią stawiać czoła stworom, na widok, których reszta wieje najdalej jak tylko może. Ale drużyna Kendrów myślę, że się nie sprawdzi. Ale drużyna złożona ze 2 krasnoldów, elfa i Kendra, przy średnio rozwiniętych umysłach grających, dawała by rade największym.

Grzesiek

a ja tam myślę że drużyna złożona z 2 rąk, 2 nóg, tułowia i głowy elfa dała by radę całej armii krasnoludów i wszystkiego innego

Shingai

Grzegorz, daj sobie spokój. Ten system jest tak zbudowany, że drużyna złożona z "2 rąk, 2 nóg, tułowia i głowy" (oczywiscie bez ubran) nie dałaby rady armii krasnoludów.
Tu nie chodzi o udowadnianie komus czegos. Wypowiedziales sie raz, co myslisz o elfach i ich wyzszosci. Mysle ze everybody szanują Twoje zdanie i juz przynudzające jest to że cały czas piszesz o tymże fakcie Smile

Nie pisze tego by zaczac dyskusje kolejną, lecz jest to apel do Twej osoby o zaprzestanie działalności spamowo/idiotycznej ze względów dobra forum, tudzież mojego monitora, który może zostać uszkodzony(no co nerwowy jestem)

Co do Kenderów, nie uważam że bycie takim knypkiem może być ekscytujące Very Happy

można doswiadczyć fajnych rzeczy, lub usmiac sie na miejscu. Jednak na dłuższą metę pomysły się będą kończyć, chyba że ktos jest mistrzem w takich sprawach czego gratuluję Smile

(bo jest czego).
Czy Dragonlance jest do kupienia w Polsce w polskiej wersjii językowej? Jeśli pojawiło sie to wczesniej na forum to prosze wybaczyć moje lenistwo.

Exnymphetamine