|
Bezg³owa Hydra Bo dobra hydra, to Bezg³owa Hydra
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Wojtek
Cwaniak
Do³±czy³: 06 Lut 2010
Posty: 133
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
Wys³any: Czw 18:00, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Chyba nie widzia³e¶ ciê¿ko rannych- burkn±³ Devio, któremu co kolejny pomys³, to bardziej siê nie podoba³- Je¶li ma mi jeszcze ten blondas wykitowaæ, to niech go opatrz±, choæ na moje oko to siê wyli¿e jak Kobold chocia¿by. Ale opatrz± go i znikamy, przeczuwam tu niez³y dym, od tak nie zabija siê Sobowtóra. Z chêci± bym ju¿ us³ysza³ od tego Mo¶ci-Go¶cia w jakie gówno siê wpakowa³em ratuj±c mu dusko - Spojrzeniem ocenia w³a¶ciciela, czy to aby nie kolejny Sobowtór lub jakie¶ podejrzany typ - Kto mi odda za piwo!? - ta sytuacja frustruje go, po chwili rozprê¿enia, znów stawia zmys³y w stan gotowo¶ci i uwagi, bêd±c nie co podejrzliwy wzglêdem karczmarza. Kieruje siê wraz z nowo poznanymi w stronê drzwi w pobli¿u schodów.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wojtek dnia Czw 18:01, 08 Kwi 2010, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Exnymphetamine
Bohater
Do³±czy³: 17 Lut 2010
Posty: 229
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 6 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Sosnowiec
|
Wys³any: Pi± 12:58, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
CZERWONY LUCJAN
Jeden z krasnoludów z³apa³ Cie za ramiê.
-Stój cz³eku.Kim jest ten Maximus, o którym gada³a ta szara martwa babska dupa, która zabi³a mojego towarzysza?HE?!Wydajê siê, ¿e wasz ranny kolega go zna-spyta³-Nie mamy w zwyczaju gin±æ bez powodu, a jak ju¿ tak siê staje to m¶cimy siê nale¿ycie!-podczas przemowy, toczy³a mu siê z ust piana, a zaci¶niête d³onie macha³y energicznie przed Twoj± brod±.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Spencter
Obeznany
Do³±czy³: 06 Lut 2010
Posty: 34
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Milejów P³eæ: Mê¿czyzna
|
Wys³any: Pi± 14:30, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Siley Di'nesh
Chyba trochê sobie pole¿a³am nieprzytomna bo nie rozumiem co tu siê sta³o- pomy¶la³a Siley i podesz³a do wynosz±cych rannego aby pos³uchaæ wyja¶nieñ
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Spencter dnia Pi± 14:30, 09 Kwi 2010, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
MAZZ
Cwaniak
Do³±czy³: 10 Lut 2010
Posty: 145
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 3 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Machu Picchu P³eæ: Mê¿czyzna
|
Wys³any: Pi± 19:12, 09 Kwi 2010 Temat postu: serce z kamienia |
|
|
Czerwony Lucjan
-nie wiem krasnoludzie kim jest ów Maximus, tego co mu pomagam pozna³em niedawno, mog³em zgin±æ te¿ i ja odpowiada Lucjan krasnoludowi patrz±c k±tem oka na ma³ego wypierdka , po czym doda³ -poczekajmy na rozwój wydarzeñ, a na pewno znajdziemy sprawców, uwierz, chcê tego tak samo jak wy uci±³ narzucaj±c kaptur na g³owê i podtrzymuj±c Kylle'a schodzi w objêcia mroku piwnicy....
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Chicki
Obeznany
Do³±czy³: 14 Lut 2010
Posty: 32
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
Wys³any: Sob 17:43, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Or'Zakl
"Cholera" - pomy¶la³ Or'Zakl - "Nigdy nie pomy¶la³bym o tym, ¿e wielki zielony Pó³-Ork mo¿e byæ dla tych ludzików tak niezauwa¿alny." Mê¿czyzna patrz±c w oczy martwego stwora cofn±³ siê o krok. Zobaczy³ w przygasaj±cych ju¿ oczach co¶ przera¿aj±cego co z pewno¶ci± nie nale¿a³o do Natury.
"Nie warto zmawiaæ modlitwy... to spaczeniec" - Pó³-Ork odprowadzi³ wzrokiem mê¿czyzn nios±cych trupa oraz rannego, i odchodz±c pare kroków usiad³ na swoim dawnym miejscu. Jego woda ci±gle tam sta³a chocia¿ co¶ w niej p³ywa³o. Po chwili wpatrywania siê w dziwn± substancjê stwierdzi³, ¿e musia³o to ju¿ tam byæ wcze¶niej i wypi³ napój do dna. Or'Zakl oczyszczaj±c rze¼bion± pa³kê z zanieczyszczeñ spojrza³ jeszcze raz na zawieszkê z numerem pokoju, który wcze¶niej zamówi³. Czeka go d³uga noc... chyba odwiedzi rannego, informacja ponoæ to najdro¿sza karta przetargowa.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chicki dnia Sob 17:43, 10 Kwi 2010, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Exnymphetamine
Bohater
Do³±czy³: 17 Lut 2010
Posty: 229
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 6 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Sosnowiec
|
Wys³any: Nie 9:11, 11 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Uk³adaj±c Kylla na prowizorycznym pos³aniu, i zaczerpn±wszy kilka chwil spokoju, mogli¶cie w koñcu odpocz±æ choæ na chwilê. Gospodarz przygotowa³ wam, co¶ do jedzenia i po kuflu zimnego piwa, a jego kelnerki opatrzy³y Kylla oraz pó³ elfi± kobietê, której pêka³ z bólu g³owa.
-Ciê¿kie to czasy-rzek³ gospodarz- ¯eby to takie plugastwo krêci³o siê po ziemi, a my nawet ich nie widzimy
Po kilku chwilach Kylle odzyska³ przytomno¶æ.
Dziêkuje wam.Dziêkuje.-wyjêcza³-Jestem wam bardzo wdziêczny. Czy Ty?-zwróci³ siê do Czerwonego Lucjana-Podejmiesz siê zadania?O które Ciê prosi³em?Nie wiem czy Maximus nie straci³ ju¿ cierpliwo¶ci?Proszê odszukaj mojego brata.-wypowiadaj±c ostatnie s³owa zasn±³.
Gospodarz popatrzy³, ze wspó³czuciem na ¶pi±cego Kylla, a pó¼niej na was.
-Przepraszam,¿e siê wtr±cam, ale je¶li naprawdê my¶licie, ¿eby mu pomóc to radzi³bym siê spieszyæ z odnalezieniem jego brata. Nie wiem czy ten Maximus nie bêdzie go chcia³ dopa¶æ po raz kolejny- [/i]
I jak dobrze pods³ucha³ moja kelnerka to macie odszukaæ osadê Vilager, która znajdujê siê w Lesie Neverwinter. We dwójkê nie macie szans. Pogadajcie z pó³ orkiem, który zatrzyma³ siê u mnie w pokoju nr 3.-odpowiedzia³ Gospodarz.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Chicki
Obeznany
Do³±czy³: 14 Lut 2010
Posty: 32
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
Wys³any: Nie 11:38, 11 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Or'Zakl
"Ciekawe czy Gospodarz pamiêta³ o mnie i moim problemie" - pomy¶la³ Or'Zakl - "Trzeba to przyznaæ... potrzebuje pomocy w odnalezieniu tych przedmiotów." Mê¿czyzna usiad³ na swoim niewygodnym ³ó¿ku w pokoju nr. 3 i pogr±¿y³ siê w medytacji, oczekuj±c odpowiedniej pory na odwiedziny u rannego.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
MAZZ
Cwaniak
Do³±czy³: 10 Lut 2010
Posty: 145
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 3 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Machu Picchu P³eæ: Mê¿czyzna
|
Wys³any: Nie 12:15, 11 Kwi 2010 Temat postu: serce z kamienia |
|
|
Czerwony Lucjan
-proponujê krótk± naradê i ocenê sytuacji Lucjan zwróci³ siê do wszystkich obecnych w pomieszczeniu. -Nie mam nic przeciwko dodatkowemu wsparciu w postaci innych awanturników doda³ maj±c na my¶li pó³orka i innych chêtnych, którzy by siê zgodzili na wyprawê .
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Wojtek
Cwaniak
Do³±czy³: 06 Lut 2010
Posty: 133
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
Wys³any: Nie 18:46, 11 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Devio
- Hola, kim jest Maximus, czego chce? Czy kto¶ o nim wcze¶niej s³ysza³?- zwraca siê do wszystkich zgromadzonych- Neverwinter? Je¶li dobrze Ciebie rozumiem, chcesz wyruszyæ w poszukiwanie brata tego go¶cia- Devio kiwa g³ow± na le¿±cego, pytanie kieruj±c do Lucjana- W jakim celu niby? Co ma Maximus do brata Kylla? Jaka bêdzie z tego korzy¶æ? Nie zrozum mnie ¼le, ale je¶li, nie boje siê takiej misji. Jedynie przeanalizujmy co mo¿e Nas czekaæ. Je¶li po drodze spotkamy wiêcej Sobowtórów to potrzebny jest medyk, mag lub kto¶ kto bêdzie Nas kurowaæ. Dla pewno¶ci mo¿na by komu¶ jeszcze warto¶ciowemu zaproponowaæ wspó³pracê, choæ to zale¿y od zysku jak mo¿na osi±gn±æ. - rozpêdzi³ siê w planowaniu ca³ej wyprawy. Przystan± w my¶lach na chwile ii zacz±³ my¶l kolejn±- Pójd¼ do tego Orka. Ja w ten czas postaram siê dobudziæ tego Mo¶ci-Go¶cia i wypytaæ o szczegó³y- powiedziawszy to nowo poznanemu, przysiad³ przy ³ó¿ku Kylla i postara³ siê oceniæ, czy warto ju¿ go cuciæ.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Exnymphetamine
Bohater
Do³±czy³: 17 Lut 2010
Posty: 229
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 6 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Sosnowiec
|
Wys³any: Pon 12:09, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ORK'ZAKL
Ciche pukanie do drzwi wyrwa³o Ciê ze skupienia.Klamka poruszy³a siê, a w wej¶ciu ukaza³ siê ma³y ch³opiec z brudn± twarz±.Ubrany by³ w stare podarte br±zowe spodnie i po¿ó³k³± koszulê z przyd³ugimi rêkawami.
Dzieñ dobry-odezwa³ siê ukazuj±c liczne ubytki w uzêbieniu-Psys³a³ mnie gospodas.-wyjêkn±³ podaj±c Ci z³o¿on± na kilka czê¶æ karteczkê po czym wybieg³, trzaskaj±c drzwiami.
Wiadomo¶æ zapisana by³a w tutejszym jêzyku- po iluskañsku.
Panie Ork'Zakl'u. Dosta³em od w³a¶ciciela gospody wiadomo¶æ od Pana.Niestety w tej chwili nie posiadamy wy¿ej wymienionych przedmiotów, ale je¶li zechcia³by Pan poczekaæ do koñca tygodnia, kiedy to przybêdzie grupa kupców z THAY, to jestem pewny, ¿e uda siê nam zebrac potrzebne materia³y na wyprodukowanie potrzebnych mikstur.
Z powa¿aniem
Ark Shadowhand-Alchemik Luskan.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Chicki
Obeznany
Do³±czy³: 14 Lut 2010
Posty: 32
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
Wys³any: Pon 16:49, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Or'Zakl
"Hihi" - zachichota³ w my¶lach Ork. - "Czasy siê zmieniaj±.. bêd± mi teraz Panowaæ - Panie Orku to, Panie Orku tamto, ju¿ sprz±tam twoje Kupsko Panie Orku.. Chyba lubi± te moje b³yskotki, które rzuci³em im za informacje" - Przypomnia³ sobie powiedzenie, które zawsze powtarza³ jego dziad kiedy szed³ nazbieraæ rydzów na kolacje - "Nawet pieniêdzy szkatu³ka krucha zrobi z króla wycierucha."
Or'Zakl zawiedziony trochê opó¼nieniem, ale zadowolony z kolei z faktu ¿e bêdzie mia³ czas przyjrzeæ siê lepiej sprawie Zmiennokszta³tnego wyszed³ z pokoju i postanowi³ odwiedziæ pokój na zapleczu, o którym us³ysza³ w holu po bijatyce.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Exnymphetamine
Bohater
Do³±czy³: 17 Lut 2010
Posty: 229
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 6 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Sosnowiec
|
Wys³any: Wto 8:35, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
DEVIO
Kylle powoli odzyskiwa³ przytomno¶æ.Próbowa³ siê podnie¶æ, ale ból jaki promieniowa³ z jego rany musia³ byæ du¿y, skoro zaniecha³ tej próby z grymasem na twarzy.
-Jak d³ugo by³em nieprzytomny?-zapyta³.
Tymczasem na dole, gospodarz i kelnerki doprowadzi³y ju¿ sale do porz±dku. Z grupy krasnoludów pozosta³ tylko jeden który siedzia³ przy drzwiach wej¶ciowych do gospody trzymaj±c za plecami wielki dwórêczny topór z wyrytymi krasnoludzkimi na rêkoje¶ci. Oprócz niego w gospodzie zosta³a te¿ m³oda pó³ elfia kobieta z opatrzon± g³ow±, która siedzia³ przy stole spo¿ywaj±c ¶niadanie, przygotowane przez jedn± z kelnerek.
Powoli schodami schodzi³ pó³ ork, któremu na drodze stan±³ Czerwony Lucjan
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
MAZZ
Cwaniak
Do³±czy³: 10 Lut 2010
Posty: 145
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 3 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Machu Picchu P³eæ: Mê¿czyzna
|
Wys³any: Wto 10:30, 13 Kwi 2010 Temat postu: serce z kamienia |
|
|
Czerwony Lucjan
-jeste¶ pó³orku zwróci³ siê przyjacielsko Lucjan do orz'akla .
-dobrze ¿e jeste¶, robimy teraz naradê, bêdziemy radzi jak zaszczycisz nas swoj± obecno¶ci± powiedzia³ stanowczo Lucjan i usun±³ siê z drogi pó³ orkowi , i gestem d³oni zapraszaj±c do pomieszczenia.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Chicki
Obeznany
Do³±czy³: 14 Lut 2010
Posty: 32
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
Wys³any: Wto 19:08, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Or'Zakl
Or'Zakl spróbowa³ sobie przypomnieæ kiedy ostatnio kto¶ by³ dla niego tak uprzejmy. Zazwyczaj za wyraz uprzejmo¶ci uznawa³ ju¿ sam fakt, ¿e nieznajomi w ogóle siê do niego odzywali, a nie tylko przytakiwali albo cokolwiek jêknêli byle nie otworzyæ zbytnio ust i wci±gn±æ powietrza. Or'Zakl mieszka³ w lesie i nie dziwi³ siê temu. Gor±ca k±piel by³a rzadko¶ci±, chocia¿ nie wydawa³o mu siê nigdy ¿e ¶mierdzi. Co najwy¿ej "nie pachnie perfumeri±". Lubi³ ten zapach ¶wierkowego lasu. Ten aromat kwitn±cej ³±ki unosz±cy siê w powietrzu niejednego wiosennego poranka. By³ romantykiem.
- "Nazywam siê Or'Zakl- Rêka Drucianego Klanu." - sam zwyk³ zastanawiaæ siê dlaczego jego klan przybra³ tak± w³a¶nie nazwê. Ponoæ dawno temu jego plemiê zosta³o pobite przez orcz± Srebrn± Watahê która koczowa³a na ziemiach Grzbietu ¦wiata. Ci mianowali siê panami ziem rozleg³ych i siln± rêk± rz±dzili pobliskimi klanami. Wszystkim plemionom pod sw± w³adz± nadali nazwy orê¿y swoich najwiêkszych wojów - ka¿demu tak± jaki pan mia³ merowaæ ziemi klanu. I tak plemiê Or'Zakla zosta³o nazwane od krótkiego mieczyka Orrazha - berserkera Srebrnej Watahy. A nazwa mieczyka brzmia³a - Razzar - Drut. Na szczê¶cie po jakim¶ czasie Wataha zosta³a pokonana przez zjednoczone klany, lecz nazwy pozosta³y na pami±tkê s³abo¶ci jak± ukaza³y plemiona w obliczu ataku.
Or'Zakl pod±¿y³ za czerwonym kapturem do pokoju na zapleczu.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chicki dnia Wto 19:11, 13 Kwi 2010, w ca³o¶ci zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Wojtek
Cwaniak
Do³±czy³: 06 Lut 2010
Posty: 133
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
Wys³any: Wto 22:37, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- W porównaniu do tego jak d³ugo bêdziesz umiera³ od tortur tych Sobowtórów to by³e¶ nieprzytomny do¶æ krótko- groteskowo za¿artowa³- Chyba do¶æ przypadkowo wpad³em w twoj± zagrodê problemów ¶mierdz±cych na kilometr. Ty potrzebujesz pomocy, a My t± pomoc mo¿emy zaoferowaæ. Poszukuje wyzwañ, ale nie jestem samobójc±. Wyt³umacz dok³adnie ka¿dy szczegó³. Kim dok³adnie jest Maximus? Kim jest Twój brat? Sk±d siê znaj±? - wymienia³ z pasj±, doszukuj±c siê jaki¶ nie¶cis³o¶æ, tak na prawdê nie ufa³ Kylle'owi- Jakie s± Twoje podejrzenia co do tej sprawy? Czego tam mo¿emy siê spodziewaæ? Co dostaniemy w zamian? Lucjan obecnie zbiera kompanie ¶mia³ków chêtnych wyruszyæ po Twojego brata, choæ nie wiem co jest cenniejsze: przesy³ka czy brat?- rzuci³ retorycznie- Pamiêtaj im wiêcej informacji, tym lepiej dla Ciebie i Twojego brata. - Koñcz±c to czeka³ na grad odpowiedzi, nie maj± ¿adnych wyrzutów sumienia, ¿e mêczy istotê, która przed chwil± otar³a siê o ¶mieræ.
Czeka³ równie¿ na wie¶ci od Czerwonego Lucjana.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
|
fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|