Forum Bezgłowa Hydra Strona Główna Bezgłowa Hydra
Bo dobra hydra, to Bezgłowa Hydra
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[Zew Cthulhu]Dziwny wysoki dom wśród mgieł
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Bezgłowa Hydra Strona Główna -> RPG Play By Forum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Exnymphetamine
Bohater



Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pon 8:17, 12 Kwi 2010    Temat postu: [Zew Cthulhu]Dziwny wysoki dom wśród mgieł

Pierwsza przygoda do ZC "Dziwny wysoki dom wśród mgieł"
Akcja przygody rozgrywa się w ostatnie tygodnie lata 1920 roku w Nowej Anglii w miasteczku Kingsport.
Dwójka bohaterów graczy, w których wcielili się Demirel oraz Mazz to:
-Demirel : Bernard McDogers, Historyk/Psycholog
-Mazz: Dante Dziennikarz gazety The Boston Globe

POCZĄTEK

DANTE
Autobus linii Boston-Arkham odjechał punktualnie o umówionej godzinie( 4:30).Kierowca wysoki blondyn o dość smukłej postawie, ubrany w wymiętą koszulę z długimi rękawami i czarną zamszową kamizelkę poinformował pasażerów o czasie podróży i planowanych przystankach. Ranki stawały się powoli co raz chłodniejsze i spowijały się co raz to raz małą mgłą.To też zaopatrzyłeś się w ciepły sweter, kupiony za 1.99$ w sklepie u Ranchard'a, oraz płaszcz przeciw deszczowy.
Dziwne, pomyślałeś. Po jakie gówno masz udawać się na jakieś zadupie, tylko po to aby napisać artykuł o jakiejś mgle, skoro masz ją tu pod nosem prawie każdego ranka. Twój redaktor nalegał, aby ktoś się tam udał, do Kingsport -miasteczka położonego na wybrzeżu-i opisał tamtejszą mgłę która bezustannie unosi się tam od ładnych parę lat.Padło na Ciebie.Szef tłumaczył się tym, że potrzebują jakiejś sensacji, aby zwiększyć nakład. Ale kogo będzie interesował mgła-pomyślałeś jeszcze raz.
Autobus wyjechał już poza granicę miasta.Oprócz Ciebie w autobusie jechało jeszcze piątka pasażerów-jakaś matka z dzieckiem, wojskowy, i dwóch innych podróżnych.
W Arkham miałeś się jeszcze przesiąść w inny samochód, aby dostać się do Kingsport.

Po dwóch godzinach jazdy dotarliście do Arkham. Wiele słyszałeś o tym mieście, ale nigdy nie było Ci dane go odwiedzić. Twój przyjaciel ze studiów opowiadał Ci o nim niezwykłe historię o dziwnych rytuałach jakie miały miejsce na peryferiach miasta, o meteorycie który spadł tutaj, gdzieś w okolicy kilka lat temu i kilku jeszcze według Ciebie bajkach. Może kiedyś to sprawdzisz, ale nie teraz.

Na przystanku czekał na Ciebie już umówiony samochód z kierowcą. Wchodząc do środka okazało się, że nie byłeś jedynym pasażerem który zmierzał do Kingsport...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Exnymphetamine dnia Pon 11:48, 12 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MAZZ
Cwaniak



Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Machu Picchu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:54, 12 Kwi 2010    Temat postu: dziwny wysoki dom wśród mgieł

Dante


-dzień dobry rzucił dziennikarz wsiadając już do czekającego samochodu , jednocześnie ogarniając sytuację w środku. Pomimo tego że niezbyt chętnie jechał do Kingsport , w duchu jednak cieszył się że w końcu udaje się poza miasto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demirel
Obeznany



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodnia przełęcz wschodnich marchii, a później na lewo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:41, 12 Kwi 2010    Temat postu:

Bernard McDogers


Mężczyzna w średnim wieku, przypalając fajkę, rozłożył Boston Glob, usiadł na pobliskiej ławeczce i zagłębił się w ciekawym artykule opisującym ostatnie wydarzenia ze starego kontynentu - radziecką wojnę cywilną. Jego uwagę przyciągnął jednak mały artykulik na 5 stronie - Kingsporcka mgła - anomalia pogodowa czy przekleństwo (będący jedynie zapowiedzią większego artykułu z przyszłego tygodnia), autorstwa niejakiego Dantego.

Jego skupienie przerwał gwałtowny ryk silnika samochodu, który właśnie nadjechał. Kierowca wychylił się przez drzwi i zapytał:
- Pan McDogers ?
- Tak ?!? Młody człowieku czy nie widzisz, że jestem zajęty?
- odpowiedział.
- Tak, oczywiście sir, ale przysyła mnie Pan Grant. Prosił abym pana odszukał i przywiózł do Kingsport! - no tak! pomyślał Bernard, zapomniał by na śmierc. Przecież umówił się z dr Donaldem Grantem, na omówienie wykładu antropologicznego w przyszłym miesiącu.
- Merveilleux, monsieur. Już wsiadam

Bernard złożył gazetę w rulon włożył pod pachę, jeszcze raz cmoknął fajkę i wsiadł do czarnego Forda model T.
- Panie McDogers? Musimy jeszcze zabrac jedną osobę. Mam nadzieje, że nie będzie Panu to przeszkadac.
- Nie! Oczywiście, że nie.
- odpowiedział pospiesznie Bernard.

Kierowca przedstawił się jako Johnny Flemens, prywatny kierowca dr Granta. I już po chwili pędzili Collage Street, po czym skręcili w lewo w Coolidge St. Bernard spoglądał na tak dobrze mu znane miejsca, mijali Garden Cafe, Carter Hall w którym często wykładał antropologię, czy szpital Św. Marii, gdzie ostatnio był na badaniach bolącej nogi.

Przejeżdżając nieopodal posterunku policji, Johnny gwałtownie zahamował automobil, prawie wjeżdżając na parę przechodniów stojących na przystanku autobusowym. Po czym powiedział
- No to czekamy.
Bernard pomyślał - Hmy, ciekawe.

Długo czekac nie musieli, ponieważ 5 minut później jakiś młody człowiek chwycił za klamkę i otworzył drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demirel
Obeznany



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodnia przełęcz wschodnich marchii, a później na lewo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:52, 12 Kwi 2010    Temat postu:

Ubrany w ciężki jesienny płaszcz gentelmen wyjął fajkę z ust, lekko przesunął swoje ciało na skórzanej ławie i powiedział:
- Witam, szanownego Pana. Jestem dr Bernard McDogers. I jak mniemam udajemy się w tym samym kierunku. - powiedział z nieskrywanym optymizmem. - Rozumiem, że i Pan liczy na spotkanie z dr Grantem? Czy może udaje się Pan do Kingsport w innym celu? - zapytał starszy mężczyzna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Exnymphetamine
Bohater



Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Wto 13:08, 13 Kwi 2010    Temat postu:

-No to ruszamy.-powiedział kierowca-Będziemy na miejscu za około 40 minut.
Samochód ruszył powoli. Opuszczając Arkham podążał w kierunku północno wschodnim. Droga do tego małego miasteczka nie była jakimś zachwycającym doznaniem. Trasa był pełna dziur i czasami mieliście wrażenie, że samochód przechyli się to na jedną, albo na druga stronę z powodu dziwne nachylenia jezdni. Po jakimś 10 kilometrze droga zaczęła wznosić się lekko do góry. Wjechaliście na wzgórze za którym miało znajdować się miasteczko Kingsport.

Wjeżdżając na szczyt wzniesienia, samochód "zadławił" się raz, a potem drugi i trzeci.Zatrzymaliście się.
-Cholera!Silnik nawalił!-krzyknął wkurzony kierowca-Musimy poczekać ze 20 minut, i usunę usterkę.Do miasta jest jakieś 5 kilometrów.-dodał-Więc, najpóźniej na 8:00 będziemy na miejscu.

Spoglądając przez okno samochodu, zauważyliście czarne kłębki dymu ulatujące znad domostw Kingsport oraz unoszącą się za miastem wielką mgłę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demirel
Obeznany



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodnia przełęcz wschodnich marchii, a później na lewo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:35, 13 Kwi 2010    Temat postu:

- Bardzo dobrze, już mi zbrzydło tłuczenie się tym pojazdem - odrzekł Bernard. Po czym chwycił swą mahoniową laskę i wysiadł z auta.
- Ooo - zachwiał się na bolącej nodze, ale zaraz potem uchwycił się drzwi samochodu i stanął wyprostowany. -Blisko było! - westchnął - boiteux, pas un danseur, znaczy kaleka nie tancerz - dodał po cichu, wyjmując zapałki i odpalając jedną z nich.
- Ale ale, czy i Pan idzie? - zapytał. - Choc biec nie mogę, to chętnie się przejdę. Już dawno nie miałem okazji spacerowac poza miastem - stwierdził Bernard ponownie przypalając gasnącą fajkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MAZZ
Cwaniak



Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Machu Picchu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:59, 14 Kwi 2010    Temat postu: dziwny wysoki dom wśród mgieł

Dante


-tak, jak najbardziej wysiadam odpowiedział Dante,chwytając klamkę od wewnątrz . Przez chwile pomyślał także, że może mógłby się przedstawić , ale za bardzo przyzwyczaił się do swojego pseudonimu że praktycznie wszędzie się nim posługiwał. Po wyjściu z auta zaczerpnął świeżego powietrza i postanowił przyjrzeć się temu, na co wszyscy tak zwracają uwagę. Zamknąwszy drzwi za sobą, podszedł do reszty pasażerów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Exnymphetamine
Bohater



Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Śro 10:27, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Za załomem wzgórza ujrzeliście Kingsport, ze swymi pradawnymi chorągiewkami, wieżyczkami. kominami, kalenicami, nabrzeżem i niewielkimi mostkami, wierzbami i cmentarzami, z bezkresnym labiryntem wąskich, stromych, krętych uliczek i przyprawiającym o zawrót głowy wzniesieniem centralnym, nad którym górował, nietknięty przez czas, kościół.Przypominająca gąszcz kombinacja kolonialnych domków, rozstawionych pod różnorakim kątem, dużych i małych, parterowych i piętrowych przywodziła na myśl klocki, rozsypane przez rozkapryszone dziecko. Ponad osadą w gdzieś na trochę na północ od miasta unosiła się tajemnicza mgła.Zaś obok drogi, w pewnej odległości od posępnego wierzchołka wzniesienia,gdzie staliście, ujrzeliście cmentarz, z czarnymi nagrobkami.

-Panowie. Niestety naprawa zajmie więcej czasu niż podejrzewałem.Przykro mi, ale dalsza podróż musi odbyć się pieszo-ogłosił kierowca, który przystanął przy was z brudnymi od smaru dłońmi, próbując wytrzeć je w chusteczkę.-Ładny widok co?-kiwnął głową w stronę miasta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demirel
Obeznany



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodnia przełęcz wschodnich marchii, a później na lewo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:44, 14 Kwi 2010    Temat postu:

dr Bernard McDogers

- Ano ładny, rzekł bym nawet piękny powiedział Bernard wydmuchując kolejną chmurę gęstego białego dymu.
- Więc to Pan jest ten Dante z Boston Globe?- zapytał retorycznie.
- Ciekawe, co też w takim spokojnym miasteczku może Pana interesowac? ciekawe... - zamyślił się, ale zaraz dodał - To co idziemy? - i nie czekając na odpowiedź ruszył ścieżką w stronę cmentarza.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Demirel dnia Śro 17:46, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MAZZ
Cwaniak



Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Machu Picchu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:03, 14 Kwi 2010    Temat postu: dziwny wysoki dom wśród mgieł

Dante

-tak , to ja- odpowiedział dziennikarz profesorowi, po czym dodał, -wybaczy pan pseudonim, lecz już przywykłem do niego, wiele lat pracy pod nim sprawił, że czasami zapominam moich danych personalnych dorzucił żartobliwie, następnie ruszył z ślad za profesorem....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Exnymphetamine
Bohater



Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 9:34, 15 Kwi 2010    Temat postu:

Po kilku minutach doszliście do starego cmentarza, pamiętającego zapewne jeszcze czasy kolonializmu, a może i jeszcze dalsze. Stare kamienne ogrodzenie jakie otaczało ową nekropolie było już zniszczone, a tam gdzie pozostały jakieś fragmenty muru, dało się dostrzec ślady ognia i dziwnych znaków wyrysowanych na jego zewnętrznej stronie. Nie byliście w stanie zrozumieć co przedstawiają, ani jakie miały znaczenie.
Większość nagrobków pozostała nienaruszona, a nawet można by powiedzieć że zachowała się w dobrym stanie, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że część z nich postawiono 1692 roku. Poza oryginalnym czarnym kolorem z jakiego wykonano grobowce cmentarz nie krył w sobie nic nadzwyczajnego.



DANTE
Przypominasz sobie, że na studiach w bibliotece natknąłeś się na jakieś informację o Kingsport i wydarzeniach z 1692 roku, ale nie byłeś jakoś tym zaciekawiony i teraz nie jesteś w stanie sobie przypomnieć o czym był ten artykuł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MAZZ
Cwaniak



Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Machu Picchu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:47, 15 Kwi 2010    Temat postu: dziwny wysoki dom wśród mgieł

Dante


-hmmm, czy możemy w najbliższym czasie udać się do miejskiej biblioteki ? rzucił niepewnie Dante, w myślach coś mu świtało o tym miejscu, i chciał pogrzebać w jakimś miejskim archiwum, tudzież w bibliotece. Może natknie się na jakąś ciekawą i intrygującą historię, lub znajdzie jakies nowe informacje, które pomoga mu kontynuować artykuł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demirel
Obeznany



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodnia przełęcz wschodnich marchii, a później na lewo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:22, 15 Kwi 2010    Temat postu:

Bernard McDogers

- Panie Dante, nie ma problemu, mieszkanie Pana Granta znajduje się w pobliżu biblioteki miejskiej! - powiedział spokojnie. - A ja właśnie tam zmierzam. - dodał rozglądając się po okolicy, przypominając sobie w którym kierunku do centrum i biblioteki miejskiej. Po czym żwawo kuśtykając ruszył w dół drogi. Dmuchnął dymem w górę i spojrzał na wskazówki zegarka kieszonkowego, który chwilę wcześniej wyjął z kieszonki kamizelki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Demirel dnia Czw 21:24, 15 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Exnymphetamine
Bohater



Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 12:17, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Schodząc ze wzgórza ku miastu, rozglądaliście się dokładnie po okolicy. Puste, samotne pola stały nie ruszane przez nikogo. Żadne z nich nie zostało zasiane jeszcze przez człowiek, a nieliczne drzewa, pojawiające się gdzieniegdzie, sugerowały, że jest to jałowy teren niedający się pod uprawę.
W samym już mieście mijaliście ciche, oświetlone przez słońce wiejskie chaty i mroczne kamienne ściany. Szyldy starych sklepów i nadmorskich tawern skrzypiały w podmuchach słonej bryzy, a groteskowe kołatki na drzwiach otoczonych z dwóch stron kolumienkami straszyły samym wyglądem.

Bernard McDogers
Widziałeś wcześniej plany miasta i wiedziałeś, gdzie znajdziesz mieszkanie Pana Granta.Pospiesznie dotarliście przez Back Street do Circie Court, jedyna brukowaną ulice w tym mieście. Przeszliście do rozgałęzienia Green Lane, na tyłach Market House. Stare mapy okazały się dokładne i nie miałeś najmniejszych problemów z dotarciem do siódmego budynku po lewej, przy Green Lane, ze starym spiczastym dachem i wystającym pięterkiem, zbudowanego przed 1650 rokiem.

Dante

Niedaleko od mieszkania Pana Granta zauważyłeś budynek miejskiej biblioteki. Niestety okazało się, że otwierają ja dopiero w południe za około 4 godziny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MAZZ
Cwaniak



Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Machu Picchu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:34, 16 Kwi 2010    Temat postu: dziwny wysoki dom wśród mgieł

Dante

-więc jaki jest teraz nasz rozkład zajęć ? zapytał Dante profesora, zważywszy na to że biblioteka jest zamknięta, ale może uda się znaleźć kogoś na stanowisku kto by mógł otworzyc wcześniej- pomyślał dziennikarz rozglądając się po okolicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Bezgłowa Hydra Strona Główna -> RPG Play By Forum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin